 |
Odp: Wyżeł zamiast podbieraka....
: : nadesłane przez
Grzes D. (postów: 1201) dnia 2006-11-05 13:14:55 z *.neoplus.adsl.tpnet.pl |
|
Nie moglem sie powstrzymac od dolorzenie conieco od siebie do psiego watka.
Moj (niestety byly) towarzysz dzielnie spisywal sie nad woda. Gapil sie na wskazniki gruntowki i szczekal kiedy bylo branie. Lazil ze mna po glowkach kiedy smigalem po Wisle spinningiem. Nocami na karpiach chrapal kolo nog albo ganial krety. Uwielbial kiedy nad woda dzieci rzucaly mu pilki patyki... wtedy mogl plywac nawet caly dzien. i Nie straszne mu byly sniegi słoty i mrozy. a w razie potrzeby i menela pod sklepem pogonil i dzieciaki na grzbiecie wozil. Wszystkim zycze takich towarzyszy na rybach jakim byl moj ROLF
|
|
[Powrót do
Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem] |
|
|
|
|
Nadawca
|
Data |
|
Brak odpowiedzi na ten list.
Zobacz następną wiadomość.
|
|
|
|
|
|
|