|
Wcale nie !! Wielu z nas , " miejscowych ", docenia działania Zarządu i p.Koniecznego.
Równocześnie mamy świadomość , że utrzymywanie dotychczasowych zasad
wkrótce doprowadzi do sytuacji znanej z Dunajca. Jednak na pewno nie jesteśmy
środowiskiem jednorodnym , a podobne ograniczenia wprowadzone na jakimkolwiek
łowisku w Polsce wywołało by podobną falę protestów. Ja protestował nie będę,
jednak nie łudźmy się , zmiana wieloletnich zwyczajów (nimal każde popołudnie w sezonie
nad wodą , a na emeryturze/rencie to już łowienie totalne) nie odbędzie się bezboleśnie.
Skończmy tę wojnę , bo jeśli dalej będziemy podsycać nastroje to wątki w rodzaju
"przebite dętki" lub "wybite szyby" będą na porządku dziennym.
>> PAX VOBISCUM
|