|
Jak czytam wypowiedzi Witka to nie chce sie mi nic więcej robic. Bo i po co? Nie lepiej coś tam do rzeki wrzucic, powiedzieć najgłośniej krzyczącym gdzie i czekać do 1-szego? Woda i tak będzie płynąć!
Widze po zdjęciu, że lubi Pan tartak powyżej Beska. tworzyć następne odcinki na wzór Sanu jest niemozliwym. Ale przydałoby się łowisko bez zabierania ryb blisko Krosna i bez dodatkowych opłat. Tylko skąd wziąć pieniądze na strażników?
Pozdrawiam
Piotr Konieczny
Moze posłużyć się przykładem KPR (Klub Przyjaciół Raby)
Chłopcy z klubu zobowiązali się do wstąpoienia do SSR i pilnowania rzeki w za mian za ustanowienia odcinka no kill.
|