|
Moje zdanie jest takie,ze to co jest składką na zarybianie to nie wystarcza na utrzymanie należytej ilosci ryb w rzekach.Co mi po siedzeniu nad woda,skoro to czysta strata czasu! Ja od zeszłego roko zdeklarowałem sie ,by nie zabierac ryb i tego dotrzymuje.40 dniowek,to sporo,chodz tez rozumiem twoje rozgoryczenie,skoro mieszkasz nad wodą.Wedkowanie jest dla ciebie przyjemnoscia.Zapewne nie tylko wedkwanie,a skoro nie tylko ,to czy mozna np.zrezygnowac z częsci uzywek, kosztem zarybień?Ty bedziesz zdrowszy,częsciej bedziersz nad wodą i ryb bedzie wiecej!!!A ta fota dla poprawienia ci nastroju!!!!
|