| |
Ja bryknalem na Dunajec z cala rodzinka, o dziwo przezyli W sobote rano kilka potoczkow wyjelismy razem Michałem, jeden "niezly" - nimfa Po poludniu ze Zbyszkiem mielismy okazje przekonac sie o kaprysnosci rzeki... u mnie jeden maluszek na streamerka u Zbyszka lepiej... Dzisiaj na Bialce przy okazji rodzinnego spacerku pomachalem sucharkiem i tez bylo przyjemnie, no prawie gory smieci psuly bajkowy krajobraz...
Pozdro
Sławek
|