|
Kolega Vemon ujal zagadnienie dobrze.
Jestem innego zdania jak moj poprzednik, czytaj, kupuj literature wedkarska, zawsze znajdziesz cos ciekawego wartego zastosowania.
Ten Kolega ktory dal Tobie informacje byl zwolennikiem dolnej nimfy jestem w 100 % pewny.
Ja od 40-tu lat lowie tylko na jedna muche, naturalnie probowalem za namowa kol. inaczej, ale mnie przynajmniej, nie przynosi to zadowolenia. Jest wiele powodow o ktorach nie bede pisal.
Kiedys znany polski wedkarz napisal: "Na tem bowiem polega glownie urok caly zabawy wedka muchowa, iz lowiacy w sposob czysto wyrozumowany, podajac rybie obdarzonej nadzwyczaj bystrym wzrokiem ponete, ktorej ona spozyc nie jest w stanie, a wiec przy pomocy czysto wyrozumowanego fortelu "capitosa quadam machitionale" lowi takowa, a zlowic ja jest w stanie wyszedlszy wprost z salonu we fraku i bialych rekawiczkach, bez narazania sie na to, iz po zlowieniu jej, do salonu powrocic nie bedzie w stanie......"
Miedzy innymi dla tego nalezy kupowac i czytac literature.
tonkin
|