Odp: Jak to jest z prowadzeniem - pytanie nowicjusza
: : nadesłane przez
Tomasz Płonka (postów: 796) dnia 2006-10-12 19:48:51 z *.internetdsl.tpnet.pl
Mnie, nowicjuszowi się wydaje, że taka flyja to ma spływać naturalnie i nic więcej. I tylko to chcę osiągnąć i po prostu nie wiem czy ta jedna książka starczy czy muszę kupić kilka poradników.
Jak ryby będą gonić za przynętą wskos nurtu to złowię je skuteczniej na spinning, bo to przynajmniej potrafię. Muchówką będę łowił tylko tam i tylko wtedy, jak na spinning nie będzie mozliwości lub efektow. Ale to, ze to taka metoda "zapasowa" nie oznacza, że nie muszę się przyłożyc. Może będę łowił 10 razy w roku, ale chciałbym dobrze. I w takim przypadku powinny wystarczyć dobre ksiązki uznanych autorów. Tylko że już na starcie mi się nie sprawdziło i wpadłem w panikę :) Co w przypadku książek o spinningu się mi nie zdarzyło. Łowienie "podręcznikowe" daje efekty w 99% przypadków, a tylko w 1% trzeba łowić niestandardowo.