Odp: Cholerzyn - jak i na co?
: : nadesłane przez
krzyś (postów: 1110) dnia 2006-10-09 20:25:54 z *.n4u.krakow.pl
Witam.Byłem w niedziele i wreszcie połowiłem jak należy. Co do miesjca połowu to w ostatni wekend okazało się, że lepszy jest brzeg niż wypływanie na jezioro. Przede wszystkim gryzły dzień wcześniej wpuszczane przepięknie ubarwione źródlaki ale i tęczaka też ktoś złowił. Moja ulubiona mucha to czarna pijawka. Dobre też są fluo zielone. Wydaje mi się, że nie ma jakiejś większej reguły co do przynęt. Natomiast brania ryb na Cholerzynie są dziwne. W sobote brały bardzo intensywnie przez 30 minut a potem jakbyś łowił na pustyni. Czasami bywa tak, że przez 10 minut złowisz 2-3 rybki a potem przez 5h jestes bez brania. Trzeba trafić na brania. Ale teraz tylko powinno byc lepiej bo wreszcie temperatura woda spadła co powinno przełożyć się na żerowanie ryb.
Pozdrawiam Krzysiek