|
Propozycja rewolucyjnie rewelacyjna.Gratulacje.
Mnie przyszedł do głowy jeszcze jeden pomysł ochrony rybostanu.
Ustanowić dni bez zabijania (np. wtorek,czwartek, sobota).
Dużo łatwiej byłoby uchronić rzeke przed oszustami - bijesz rybę w łeb w sobotę = kłusujesz.
Nie wiem czy to możliwe, ale wydaje się że mozna wprowadzić do regulaminu łowienia w Sanie mozliwość kontrolowania nawzajem przez wędkarzy - w szczególnosci rejestru i wielkosci ryb. Wielkrotnie doswiadczałem sytuacji, gdy byłem przekonany o tym że wrzucona do koszyka ryba nie była wymiarowa. Majac takie prawo pofatygował bym sie do być może niesłusznie posądzanego w myśli delikwenta, aby sprawę do końca wyjaśnić.
Pozdrawiam i trzymam kciuki za powodzenie przedsięwzięcia Jan Klimek
|