|
Właśnie, w aspekcie wyborczo-rejestrowym. Czy te 30 dniówek jest dokładnie przekalkulowanym bilansem zysków i strat (wyborczych) na podstawie analizy rejestrów. Czyli włazimy na odcisk 500, a zyskujemy u 2500 członków (fe nie lubię tego słowa ), czy to taki strzał lekko w ciemno. Bo może wystarczyłoby 20 czy 25 dniówek, albo z kolei 35?
|