|
Ja tak wypracowuję , wypatruję , wychadzam i przechytrzam czterdziestaki na Dunajcu i jeszcze ani jednego ponad 31 cm nie złapałem, więc cieszy mnie , że istnieje rzeka , gdzie kilka razy w roku mogę takie ryby naprawdę spotkać
Nie jestem zwolennikiem zrobienia wszędzie łowisk super drogich , C&R itp. Jednak rozsądna część z nich musi taka być. Nie rozumiem czepiania się Wisły. Obok jest Brennica za cenę podobną jak w PZW. Jest Soła, Biała, Żylica i mnóstwo podobnych rzeczek. Poza tym jak kogoś nie stać 50 zł na dniówkę na górną Wisłę niech jedzie na odcinek nizinny. Tam ceny jak w PZW, a pstrągów pewnie nie brakuje bo nie wierzę , że 100 % wraca do góry po powodzi. Co więcej - rzeka większa i głębsza , więc pstrągi mogą rosnąć większe. A przy tych teoriach o schodzeniu kabanów w dół to w ogóle jestem w szoku, że nie krytycy Wisły nie rzucają się na sektor nizinny...
Pozdrawiam Bartek
|