|
A co wczasowicz lub gmina będzie miał z przestrzegania zasad korzystania z wody? Wczasowiczów jest może i 100 tysięcy w lecie, a wędkarzy kilkuset. Ogromna część tego społeczeństwa to debile uważający, że wszystko im wolno i wszystko jest ich. Zazdroszczą bogatszemu, sądzą że kto zarabia więcej od nich- kradnie lub na odwrót -kto zarabia mniej jest idiotą i nierobem oraz ma mniejsze prawa do korzystania z dóbr społecznych. Przykłady -kłusole, śmiecenie na trawnikach, wylewania szamba na plaży/do rzeki , tłuczenie szyb w samochodach, przyjazd nad wodę autem za 300 tys i jednocześnie zabieranie pstrągów po 20 cm etc. Na tych ludzi Wilk ani ktokolwiek jako jednostka nie ma wpływu i dlatego nic się szybko nie zmieni.
A dwugłowe ryby, to pojedyncze przypadki i nie mają związku z zanieczyszczeniami rzek! Mało jest na świecie bliźniąt syjamskich, dzieci z zespołem Downa, mukowiscydozą, hemofilią? Nie istnieje coś takiego jak progeria? To też wina zanieczyszczeń?
Pozdrawiam Bartek
|