|
Tak to już jest,że każdy widzi to co chce zobaczyć.
Zrozumiałem to po wielu latach startu na Pucharze Podhala-oj było wtedy lipieni w Dunajcu.
Pewnie i ja w jakiś sposób przyczyniłem się do spadku populacji lipienia w Dunajcu.
W miarę upływu lat pamiętam to zabieranie dużych lipieni,którymi potem dzielili się sędziowie,jak też z roku na rok obniżanie wymiaru lipienia,byle tylko mógł się odbyć Puchar.
Od pewnego momentu wycofałem się,żeby nie uczestniczyć w tej bezsensownej rzezi.
Pozdrawiam
|