Odp: Odnośnie kwestii zarybień.
: : nadesłane przez
Lukasz (postów: ) dnia 2002-08-28 21:08:20 z *.wroclaw.cvx.ppp.tpnet.pl
Nie da się pogodzić dzikich, dużych ryb + nieograniczonej presji wędkarskiej
Da się. Trzeba tylko ograniczyć skuteczność łowiących. Jednocześnie automatycznie na pare lat (do czasu odbudowania rybostanu) wyeliminowało by to mięsiarzy. Będę powtarzał się do bólu:
1. Albo zakaz łowienia "na krótko"
2. Albo zakaz stosowania śpiochów
3. Albo tylko jedna mucha
Osobiście ze śpiewem na ustach zaakceptowałbym nawet te wszystkie ograniczenia na raz. Byle ryb było więcej.
Wydaje mi się, że można by również (albo zamiast powyższych ograniczeń) spróbować tzw. wymiaru kroczącego. Parę lat temu, gdy otwierano do łowienia Bóbr był pomysł aby go wprawadzić. Niestety, nic z tego nie wyszło.
Pozdrawiam
L.G.