 |
Odp: wróciłem znad sanu
: : nadesłane przez
sy.nek (postów: 517) dnia 2006-09-19 10:20:18 z *.neoplus.adsl.tpnet.pl |
|
generalnie łowienie na sanie to czysta poezja, jezeli ktos nie połowi w tej rzece to nie połowi nigdzie...takie jest moje zdanie....rzeka jest dosłownie wybrukowana lipieniami, wiekszosc ryb jakie złowilismy to ryby ponad wymiar...inna sprawa ze na such± było ciezko.....najwiecej ryb ludzie łowili na dług± nimfe i raczej duż±....na sucha mozna było dostac szału gdy lipienie tylko ogladały sobie muszki.....stało sie w oczkach...ryby były wszedzie....łowiłem na jednej płani z jakim¶ kolesiami z beneluksu przez cały dzień łowi±c tylko na sucha mieli po pare ryb 2...3.natomiast gdy zaczołem łowic na dług± cięzko nimfe...w ciagu godziny miałem 4 lipienie grubo powyzej 30 cm(nie mierzyłem)....potem wróciłem do suchej i przez cały dzień 3 ryby na kiju...pod wieczór godzina łowienia na nimfe i znowu 2 ryby....gdybym łowił cały dzień cięzk± dług± nimf± to kilkanascie sztuk zaden problem....ale nie lubie wiec kusiłem lipienie such± ...
|
|
[Powrót do
Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem] |
|
|
|
|
Nadawca
|
Data |
|
Odp: wróciłem znad sanu [0]
|
|
19.09 10:22 |
|
|
|
|