| |
Ja trochę za Pawłem powiem, ze moim zdaniem sucha jest najlepsza. Tylko, że odnosi sę to do okresu czerwiec-sierpień. Potem rybki chowaja się głębiej i ewnie lepsza byłaby mokra.
Do nimfy się jakoś nie przkonałem.
Co do łowiska, to raczej nie warto chodzić na zbyt mała rzekę, najlepze sa te trochę wieksze (kilkanaście-kilkadziesiąt metrów szerokości) ale płytkie z twardym dobrym o brodzenia dnem (takie sa rzeki Mazowsza: Wkra, Orzyc, Liwiec, Bzura, Skrwa, Pilica ale pewnie gdzie indziej tez znajdziesz podobne) . Dobre są tez duże rzeki jak znajdziesz płytkie miejsca z kamieniami - rafy.
Na początek warto pobawić się trochę z jelcami drobnymi klonkami, które stoją n płyciznach i dobrze biorą na red tagi na 12 aż do października. Jak już nabierzesz wprawy to warto spróbować zapolować na coś większego, nalepiej w letnie parne dni.
Najłtwiksze sa klenie - duzy suchy chust, który może smuzyć, także sprawdza się mokry red tag lub black zulu na 10-6. Zdarzają się brania po których przypon 0,16 pęka przy pierwszym odjeździe. Kleni latem najlepiej szukac na płyciznach z woda po kolana pośród wodorostów lub kamieni i z szybkim uciągiem. Klenie są jak pstrągi - agresywne i nie przepusczą żadnemu kąskowi, który pojawi się w zasięgu wzroku i jak są to biora w pierwszym rzucie.
Jazie sa trudniejsze. Zajmują miejca obok kleni - blisko nurtu, ale na wodzie głebszej i spokojniejzej. Zerują jak lipienie - pływaja przy nie czasami podnosząc się do powiezchni by zgarnąc jakiś kąsek przy okazji pokazując płetwę grzbietową co jest bardzo charakterystyczne. Wymagają nienaganie podaje muchy płybnące po powierzchni lub pod nią bardzo naturalnie, a brania są delikatne. Czesto trzeba rzucać wiele razy przed jdną rybę, az ta poniesie się do naszej muchy.
Sa jeszcze szczupaki na streamera i brzany na nimfę ale nie próbowałem więc się nie wychylam.
Muca nizinna na pradę potrafi dać wiele satyswakcji i obdarzyć ładną rybą więc nie warto się zniechęcać.
Pozdr
Łukasz
|
