|
Prosimy śmiecić częściej. Zawsze lepiej tu, niż na innych, "bratnich" forach. Tu (jednak) bardziej docenią wiedzę i umiejętności. Jeśli chodzi o książki, podręczniki. Trudno sobie wyobrazić taką kobyłę, w której ktoś chciałby pomięścić choćby połowę wzorów much z ich recepturami. Życia by nie starczyło. Na szczęście mamy internet, wyszukiwarki i możemy sobie spokojnie poradzić. Wyskakują receptury, fotki muszek, dodatkowo te gronostaje i czarne czaple z Madagaskaru. Jaka szkoda, że nie mieliśmy tego ze dwadzieścia lat temu.
Pozdrawiam TW.
|