| |
Hm, jak znam Zbyszka, to nie o to mu chodziło. Z całą pewnością chciałby widzieć więcej ryb. Myślę, że zwrócił tylko uwagę na to, że miejscowi wędkarze trochę lepiej znają rzekę, nie stosują jednej metody i w związku z tym mają nieco lepsze rozeznanie co do faktycznego rybostanu.
Nie obraziłbym się widząć więcej ryb
O miejscowych - miałem na myśli dokładnie to co Roman - rzeka raz daje, raz nie. Bywając często nad wodą trafiamy w końcy z przynętą i wtedy woda pokazuje swoje "prawdziwe' oblicze
Znam kolegów "przyjezdnych", którzy "kroją mi tyłek" i pokazują jak się łowi skutecznie
Pozdrawiam Zbyszek
|