|
Gratuluję i oferuję wszelką pomoc. A mam co zaoferować: maszynę do czyszczenia żwiru tarlisk, conieco narybku dzikiego, może nadwyżki ikry do inkubatorów, pomoc w wyszukaniu miejsca, zaprojektowaniu i wykonaniu kanału tarłowego. Oczywiście dawna obietnica zawiezienia Wam jednego łososia na zawody też jest aktualna. Jestem pełen podziwu dla decyzji ZO w Krakowie, bo otwiera ona drogę do szerokiej współpracy dla dobra rzek i ryb bez oglądania się na partykularne interesy związkowe.
Pamiętajcie o tym, żeby odwiedzić burmistrza w Dobczycach. Coś mi się zdaje, że on także by się może włączył.
|