|
Na Twoim miejscu Kolego Bosy, poszedlbym nawet bez woderow czyli jak twoj pseudonim wskazuje na bosaka. Nie daj sie, sprobuj ! Pokaz charakter prawdziwego lowcy pstragow i lipieni.
Potraktuj ten post z przymruzeniem oka, mam dzisiaj troche czasu wiec napisalem.
ps. w 1973 roku stalem w Sanie polowe lipca i pierwsza polowe sierpnia na bosaka. Nie bylo specjalnych spiochow ale bylo cudownie, a ryb bylo wiecej niz wody.
tonkin
|