|
Halo Gregorij !
Widze, ze od jakiegos czasu masz ze swoimi muchami problem. Na poruszy przez Ciebie temat na forum nie mozna dac wyczerpujacej odpowiedzi, niejeden z nas moglby napisac na ten temat mala broszure.
W punktach wyglada to nastepujaco:
- mucha, a w szczegolnosci sucha musi byc odpowiednio uwiazana, nie moze byc za „bogata”
ale musi plywac ten kompromis jest b. wazny,
- technika prezentacji tej sztucznej przynety powiedziec mozna to szczyt muszkarskiego
wtajemniczenia (wyzsza szkola jazdy). Powinienes podac ja w przyblizeniu tak jak na wode
siada prawdziwy zywy owad. To najwazniejsze. W tej materii pomoze Tobie tylko trening
jezeli posiadasz wlasciwe podstawy rzutu,
- po zlapaniu ryby albo totalnym namoknieciu mucha powinna byc wyplukana ze sluzu i
wysuszona i tu jest tyle sposobow ilu wedkarzy,
dla dysponujacych „asa” to naturale Amadou Supreme-Qualitet (22,90 €) dla mniej
zamoznych to chusteczka do nosa (tez funkcjonuje) chodzi o to zeby wyciagnac wilgoc po
uprzednim wykonaniu kilku pustych rzutow. Mozna tez zastosowac proszek pod nazwa
Shimazaki Dry-Shake (8,90 €) – polecam,
- jak mucha jest sucha nalezy ja na nowo zainpregnowac jednym z dostepnych srodkow
(sa dziesiatki) ja polecilbym Water Shed (6,60 €) ktory funkcjonuje praktycznie sam – jedna
kropla rozplywa sie po calej muszce, srodek ten nie pozostawia plam na powierzchni wody i
mozna go uzyc do preparowania sznura.
Teraz po przeczytaniu tego tekstu musisz wybrac wlasna droge !
Mysle, ze pomoglem Tobie troche w osiagnieciu celu poslugiwania sie sucha mucha ktora jest wedlug mnie jedna z najpiekniejszych i lepszych, prawdziwie sportowych metod polowu ryb lososiowatych.
Zycze sukcesow na niwie naszego pieknego hobby z pozdrowieniem
Tonkin
Ps: nadmieniam, ze nie neguje innych dozwolonych regulaminem metod. Ostatecznie kazdy
jest Kowalem wlasnego losu.
|