|
Witam.
Po pierwsze, kolega chyba nie ,zrozumiał sensu wypowiedzi "thymallusa-a". Po drugie, co ma wspólnego darmowy dzień łowienia z zabraniem z łowiska ryby? Jeżeli licencja byłaby opłacona to i tak ryb brać nie wolno. Po trzecie, to ma być zlot wędkarzy , nie kłusowników, w co jak widzę kolega wątpi.
Do "thymallus"- wątpię żeby gospodarz łowiska zgodził się na taki układ. Uszczerbek w rybostanie zrobimy taki sam jakbyśmy zapłacili za licencje. Łowisko jest dobrze znane w Polsce, jak i za granicą, oczym świadczy zysk, jaki łowisko przyniosło w zeszłym roku ( 170 000 zł z groszem). Zachętą do zlotu byłoby dla nas, dla okręgu marnym interesem. Bardziej niż darmową dniówką, martwiłbym się sytuacją w której wszyscy uczestnicy zlotu chcieliby łowić na OS-ie ( zapewne tak nie będzie), mogłoby się okazać, że zabraknie licencji, których jest limit na jeden dzień łowienia
Z tego co się oriętuję, w podobnym terminie duża grupa Wegrów miała zamiar zorganizować sobie zawody na OS-ie. Mam nadzieję, że nie trafimy w ich termin.
Pozdrawiam.
|