|
Witam z mojego doświadczenia wynika, że na Wiśle po upałach jak i w trakcie ich trwania było ciężko o rybę. Rybki na pewno są, bo je widziałem jak byłem ostatnim razem, siedzą pod krzakami gdzie mają odrobinę cienia jak i w nurtach nawet tych po kostki. Pamiętać należy, że to już nie to samo, co wiosną gdzie woda była dorybiona a i świeża ryba brała doskonale minęło troszkę czasu rybki zdziczały i nie są już tak łatwą zdobyczą jak to było na początku sezonu. Na niektórych, płaniach jest beznadziejnie a to za sprawą wydr, które też chcą jeść a jest ich kilka. Osobiście wędkuję na Wiśle do pierwszych dłuższych upałów, bo później ciężko już o ryby są strasznie ostrożne. W tym roku skusiłem się na wyjazd pod koniec lipca w czasie trwania tych strasznych upałów i też nie miałem rewelacyjnych efektów. Pozdrawiam Marcin
|