|
zupełnie sie zgadzam że logicznie mozna ocenić coś co sie zna z doświadczenia , w moim poprzednim 'życiu" wędkarskim zajmowałem sie wedkarstwem spławikowym , potem przyszła chęć rywalizacji i ciagłego podnoszenia 'umiejetnośc'i w konfrontacji z najlepszymi , po niedługim czasie doszło do mnie że to nie jest prawdziwe wedkarstwo, które moim zdaniem wyraża się szacunkiem do przyrody( ktoś moze powiedzieć że iluś tam chłopów zaciągnietych gwizdkiem w jedno miejsce tez potrafi kontemplować przyrodę ), na zawodach nie potrafiłem tego dostrzec, potem przyszła kolej na spinning i muchówke które to dopiero pozwoliły mi docenić to wszystko co mnie otacza, naturalną koleja rzeczy był coraz wiekszy szacunek do wody i ryb w niej żyjących co przejawiało radykalna zmianą swiatopoglądu...mam nadzieje ze nigdy nie bedę brał udziału w jakiejkolwiek formie wyscigów za pkt z muchówką lub spinningiem w ręce...rywalizacja moim zdaniem nadaje sens wedkarstwu, pod warunkiem że jest zdrowa w zaufanym gronie kilku dobrze znających się ludzi....
|