| |
Opłata jest za rok kalendarzowy. Nie zarybiamy pstrągiem potokowym, bo wykonano nakłady. Nie zarybiamy łososiem, ani tęczakiem, bo polska norma nie przewiduje transportowania ryb w temperaturze wody powyżej 15 stopni Celsjusza. Woda w Rabie ma popołudniami temperaturę ponad 28 stopni, co jest około 2 stopnie powyżej temperatury uważanej za śmiertelną dla łososiowatych.
Te okoliczności nie są zależne od dzierżawcy wody, ale temperaturę monitoruję i okazało się, że jest znacznie powyżej limitów wyznaczonych przez Ministra Środowiska dla wód pstrągowych. Oznacza to, że będą musiały być podjęte kroki przez właściciela wody (RZGW) dla obniżenia wody za pieniądze podatników.
Aktualnie sytuacja rzeczywiście wygląda tak, że na hektarze wody znajduje się około 10 kg gatunku salmo i około 3000 kg gatunku homo, choć nie odważyłym się dodać nazwy gatunkowej sapiens.
Zapraszam we wrześniu i dalej aż do końca sezonu, połowimy...
A teraz, nawet na Cholerzynie przy dnie woda ma 19 stopni i tylko koneserzy łowienia z kółka są w stanie złowić komplet. Przy okazji gratulacje dla Maćka Stolarczyka, złowił pstrągową trójcę w zeszłym tygodniu za jedno popołudnie: potoka, źródlaka i tęczaka. A mój wspólnik pochwalił się łososiem z Cholerzyna, którego musiał zabić, mimo chęci wypuszczenia, bo łosoś walczył tak silnie, że nie przeżył wypuszczenia.
Jedyną pocieszającą rzeczą nad Rabą jest malejąca ilość kłusowników, których w tym roku znacznie ubyło.
|
