|
Ja nie postawiłem tezy że sie nie dogadają - tylko że musza na to zmarnować sporo energii.
Pozdrawiam
Michał
Ja też nie twierdzę, że będzie (jest, było) łatwo. Ale nie żałuję ani krzty energii na to poświęconej i w żadnym razie nie nazwałbym jej "zmarnowaną"!! Bo wkład tej energii jest inwestycją, która potem owocuje przez lata.
Niestety, podejście egoistyczne, zachłanność Polaków i wynikające z tego trudności w dogadywaniu się i podejmowaniu wspólnych przedsięwzięć jest, choć zrozumiałeym odreagowaniem, to jednak bardzo destrukcyjną siłą. Małym powodem do chluby.
Pozdrawiam serdecznie
Jurek Kowalski
|