|
Rzeka to Bzura, muchowałem sobie i nagle coś spadło przede mną do wody, akurat wpłynęła mi w ręce. Wcześniej nigdy takiego owada nad Bzurą nie widziałem, bardzo mocno trzymał się moich palców, aż w końcu poleciał. Zdjęcie niestety jest do bani, ale dysponuje tylko apaaratem w telefonie, a ten ma często problem ze złapaniem ostrości.
|