|
Witam !
Panska wypowiedz Panie Pstrag nie odbiega od schematu "wezmy sie i zrobcie to". Wiec mysle, ze nie tylko ja ale i pozostali uczestnicy forum chetnie dowiemy sie co Pan osobiscie w tej sprawie zrobil, jakie dzialanie Pan podjal. Na wszystko potrzebny jest czas, wiec mysle, ze za ok. dwa tygodnie dowiemy sie o podjetych przez Pana krokach w poruszonym przez Pana temacie. Nawiasem mowiac pamietam Poprad z przed 30-tu laty byl czysty jak lza.
Pozdrawiam i zycze sukcesow na niwie spolecznego dzialania. Jurek
Z pierwsza częścia wypowiedzi absolutnie się zgadzam. Z druga już mniej, bo Poprad zawsze czyścił się długo, a jak ja byłem nastolatkiem - lata 70 to pamiętam też stające na wysokości Muszyny tablice z zakazem kąpieli.............Syf plynął ze Słowacji.
I dlatego , że Poprad zawsze czyścił się długo to w latach 70 dopuszczona była każda przynęta. ( A na dopływach pełnych wtedy ryby -szczególnie Muszynka dopuszczona była tylko sucha mucha )Rybska takie wtedy tam pływały, że nie zapomnę...........
Pozdrowienia
Krzysztof Łyczek
|