No i byłem...
: : nadesłane przez
Łukasz (postów: 253) dnia 2006-07-13 12:54:33 z *.ing.uj.edu.pl
Poniżej Marszowic... Kilka krótkich lipionków zbierało poniżej mostu, do tego stuknęły na mokrą jakieś pstrągowe kajtki. Woda zielona i duża... mocno mnie to rozczarowało, zwłaszcza że moje Kochanie miało tylko wodery. Wieczornej rójki praktycznie nie było, późnym popołudniem latało sporo popielatki.
Ale rzeka piękna. Nie myślałem, ze na tym odcinku jest aż taka "górska". Myślę, że jak się ochłodzi, to pochodzę z trociowym streamerem - zobaczymy, czy pływa tam coś powyżej 35 cm :)