| |
Przypony mamy podobne z ograniczeniem do minimum zbędnych słabych punktów. Nie jestem przekonany do kółek czy krętlików. Dotychczas nie stwierdziłem jakiegoś widocznego skręcania przyponu. Masz rację ja tracę w przypadku zerwania obie muchy, ale łudzę się że cieńszy skoczek zwiększa prawdopodobieństwo brań co nie musi być prawdą jak widać. Na trok stosuję fluorocargon 0,18 przy muchach #10 lub 0,14 przy mniejszych muchach. Jest trochę sztywniejszy od żyłki i może dlatego się nie plącze.
Myślę że dobrym pomysłem na forum byłoby zrobienie przez właścicieli forum ankiety zestawów do poszczególnych metod na głównych rzekach. Jej wyniki mogły być bardzo ciekawe i umożliwiły by zmiaby przyzwyczajeń. Ja na pewno spróbuję czegoś nowego z tej dyskusji.
Leszek
|