|
Myślę , że każda z wymienionych przez Ciebie metod może się sprawdzić w morzu.
Ja biorę muchówkę i , nie obraźcie się, spławiki. Na jednej szpuli mam linkę , a na drugiej żyłkę. I tak sobie będę łowił. Trochę na muchę , a trochę na krewetkę ze spławikiem.
Tam , gdzie jadę , gruntówka z dna nie wchodzi w grę, raczej, a spinningi mam tylko leciuchne.
Połamania
Paweł
|