| |
Byłem tam okolicy od soboty do poniedziałku. Woda mała, czysta. Sobota/niedziela tabuny wedkarzy i prawie każdy coś tam miał, łowili głównie nimfą, mniej na suchą.
Żerowania powierzchniowego prawie nie ma poza późnym wieczorem, jest "biała jetka" i coś tam próbowało ją zbierać (choć znacznie lepsza jest jej nimfa/pupa). Na nimfe padło też kilka krótkich głowatek (55-65)cm Niemniej w ciągu dnia można spokojnie połowić na wymuszone brania. W sumie miałem ok tuzina dobrych lipieni (żadnego pstrąga) i właściwie każda ryba na inną suchą. Ryby raczej drobne , takie 30.5- 31, gdzieś się trafił 36. Upał taki, że od 10 do 19 w wodzie po pas można sie było ugotować
pozdrawiam
Krzysztof Atlis
|