|
Te zdjęcia w galerii wskazują, że potok jest w stanie katastrofalnym ze względu na wymiecenie żwirów z doliny. Jest zresztą charakterystyczny dla całego zbioru potoków górskich, które znałem w latach 70-tych jako żwirowe, a teraz są skalne. Pisałem o tym aż do Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska, ale bez zrozumienia problemu z ich strony i bez jakiegokolwiek rezultatu. Potok na zdjęciach ma i tak szczęście, że dolina ma w swoim podłożu skałę, a nie na przykład iłołupki czy glinę, tak jak Raba czy Krzyworzeka... Jeśli mogę coś poradzić, warto poszukać starych, zarośniętych plaż kamienisto-żwirowych nad potokiem, wyciąć tam krzaki i wepchnąć żwir spycharką do koryta. Jest też celowe, żeby rozebrać ewentualne legalne i nielegalne umocnienia brzegowe, aby żwir z terasy zalewowej dostał się do rzeki podczas wezbrań. Można też wystąpić o dotacje na uzupełnienie żwiru tarlisk (jak w Słupsku i Lęborku) poprzez dostarczenie go transportem samochodowym w określonych ilościach.
Cała seria zdjęć tego i innych potoków z galerii uświadamia mi rozmiar katastrofy, która żyzne potoki i rzeki żwirowe zamienia w malownicze, ale martwe, przełomy skalne...
|