|
Kochani, co to za numery? Przeciez jesteśmy wszyscy razem w Unii Europejskiej. Uganiałem się dwa miesiące temu na Suwałszczyźnie wdłóż granicy Białorusi, Litwy i Rosji i nawet nie wpadłem na pomysł się meldować. PSR-u (szkoda) albo WOP-u ani widu ani słychu. To rozporządzenie, to jakaś warszawska teoria. My, Niemcy już od zjednoczenia nie musimy się meldować łowiąc w granicznej Odrze i Nysie. Zewnetrznej granicy UE owszem, trzeba pilnować, bo dużo ludzi się do niej pcha, ale wewnątrz? Na Dunajcu to śmieszne.
|