|
Spokojnie lowic nie mozna bylo,akurat bylem w tym okresie nad Sanem.Szla woda bardzo duza -czysta lub duza -brudna.Przez cale 4 dni(31maja-3czerwca) Olszanica niosla na przemian bloto i kawe z mlekiem co mialo negatywny wplyw na kolor wody w Sanie.Przykrecenie zrzutu na zawody lekarzy polepszylo sytuacje o tyle,ze rzeczywiscie mozna bylo lowic(choc byla to i tak walka z nurtem) ale tylko po jednej,czystszej stronie rzeki,ktora niosla dalej wode strzelona.No ale Ci,ktorzy nie byli nad Sanem po raz pierwszy tak jak ja,faktycznie zlowili ryby.Martwi troszke fakt,ze na stronie OS San przez dwa dni wisialo ogloszenie"Mozna lowic",bez szczegolow typu "brodzenie ciezkie" czy tez pokierowania wedkarzy na odpowiednia strone rzeki czy nawewet konkretne miejscowki gdzie rzeczywiscie woda byla w miare czysta,a brodzenie nie grozilo splywem do ujscia Hoczewki
No coz,zaplacilem frycowe i absolutnie nie mam do nikogo pretensji,spotkalem sie z kolegami i pomimo zlych warunkow do Sanu wszedlem
|