|
No i zainwestować w etatową ochronę, albo zorganizować ją w jakiś inny sposób. Okoliczna ludność + tłumy wczasowiczów w lipcu i sierpniu + częste niżówki = wybite ryby na łowisku typu no kill. Tego tam po prostu nie da się zrobić. A dzikie rybki należy wypuszczać, co wiedzą chyba wszyscy stali klienci OS Raba.
|