|
Witam Grzesiu !
Ja nie mialem nic zlego na mysli podajac przyklad mysliwych. Sa to ludzie o b. wysokiej etyce, jezeli chodzi o uprawianie ich hobby. Ja zeby moc „porzucac” musialem zdac egzamin z pieciu przedmiotow m.in. wyciag z prawa wodnego, musialem sie wszystkiego uczyc od nowa. Nowych slow, jak nazywaja sie drzewa, trawy rosnace nad woda nie wspomne o nazwach ryb. Byl tez i praktyczny egzamin na trawie, z rzutow. Trzea bylo uczestniczyc w kursie. Ale jak sie chce...
Grzesiu dzieki propagowaniu odpowiednich postaw i zachowan powinnismy starac sie ksztaltowac mlodych adeptow sztuki „muchowania”. Moim skromnym zdaniem tych siedzacych wysoko lepiej zapomniec. To forum czy tez Twoja strona powinny temu celowi sluzyc. Zeby tylko pare procent uczestnikow zmusic do myslenia to juz jest cos!
Do zobaczenia Jurek
|