|
Zgadzam się w 100% co do stwierdzenia o regulacji rzek i nawiązując do tego tematu, to na rzece na której głównie macham kijem kilka lat temu jeden pan posiadający młyn, teraz bardziej małą elektrownie wodną. Podwyższył wodospady, pogłębił koryto rzeki, (co moim skromnym zdaniem zrobił strasznie nieudolnie ) i na efekty nie trzeba było długo czekać. W miejscach gdzie rzeka się rozwidla, poniżej wspomnianych wcześniej wodospadów już o tej porze roku można dosłownie chodzić w gumowcach, wody jest strasznie mało i naprawdę trzeba chcieć żeby znaleźć dołek gdzie wody jest więcej niż do kolan. Natomiast w miejscach gdzie koryto zostało pogłębione płytsza część rzeki (+/- połowa) jest tak zarośnięta roślinnością wodną, że nawet przy wysokim poziomie wody nie da się powędkować.
A tak wracając do ptaków, nie proponowałbym zdradzać nazwy parku i miejscowości w jakiej się znajduje, nie ma co ukrywać piórka CDC, pióra piersiowe, skrzydła kaczek, hmmm chodząca kopalnia materiałów do kręcenia która ”zatraciła lęk przed człowiekiem” mogłoby to się źle skończyć dla tych kaczek
Pozdrawiam
|