|
A propos, kto odpowiada za szkody wyrządzone przez bobry? U mnie, w tzw. daczy na wsi, nowa rodzinka już zdążyła wyciąć kilkanaście drzewek i chociaż to środek osady, to w miarę dziki areał ok. 3 ha pozwala im się czuć bezpiecznie. Kocham te stworzonka, jako myśliwy i jako miłośnik przyrody, ale rodzina (tym razem moja) zaczyna mi się buntować i muszę coś z nimi zrobić.
|