|
Halo !
Nie mam osobiscie nic przeciwko takim odcinkom bo w chwili obecnej tylko one gwarantuja zeby nowi adepci muszkarstwa w kraju miei mozliwosc "poczucia na wedce ryby z prawdziwego zdarzenia" ale przygode ta mozna porownac z "placona miloscia". A jezeli podejdziemy do tego tematu w powyzszy sposob to Kolega nie musi sie specjalie wysilac z doborem odpowiedniej muchy moze byc tez i "hiszpanska". Ale powaznie - prawie wszystko bedzie tolerowane jezeli nie zostana przekroczone granice, granice wiedzy. Te ryby wybyczaja bledy, a adepci sie ucza. Jest to niepodwazalna zaleta lowisk specjalnych ktore powstaly m.in. dzieki prekrusorom wspolczesnego wedkarstwa muchowego i chwala i za to.
Pozdrawiam
|