|
Namaste!
Tatus, troche konstruktywniej prosze... To zart oczywiscie. Sa polary, hydrotexy, itp itd. Jak nie San, to cos innego. Bieszczady maja troche takich ciurkow. San,. bo tam zawsze cos sie uwiesi, nawet m,aly pstrazek na trzymana na prostej lince mokra muche lub nimfe. I o to chodzi aby maly mial szanse cos zlapac. Bo jak mam go bez sensu ciagac po rzeczkach Podlasia gdzie sa kabany, ale jak to kabany biora rzadko, to facio wymieknie...
Pozdro
Przemek
|