Odp: norwegia - wyjazd
: : nadesłane przez
Georg Moskwa (postów: 622) dnia 2006-05-24 08:29:38 z 194.76.232.*
Lofoty z much± to głównie ciężkie łowienie z lodzi. Podobnie jak w norweskich Fjordach. Schnury „extra fast sinking”, przypony 0,4 do 0,6, muchy w numeracji 1/0 do 5/0 w kolorach głównie zółto-czerwonym. Oczywi¶cie takie łowienie wymaga odpowiedniego sprzętu (wędzisko klasy 9 do 10 i odpowiedniego kołowrotka). Rzucanie takim sprzętem to kwestia wprawy. Na pocz±tek polecam zbroję z muzeum. Łowi się z opadu ( conajmniej 15 m głęboko) na dryfie łodzi. Łowienie w ten sposób czernic, plamiaków i dorszy jest bardzo ekscytuj±ce, to prawdziwe „Big Game”. Duży czerniak (Gadus virens) nie ustępuje łososiowi. Z brzegu można też łowić, w sposóby które opisałem dla Bałtyku. Latem bior± makrele, a te na muchę daj± czadu. Dla nich wystarczy 7-ka.