|
Odpowiedź jest w poście Jurka Kowalskiego. Jeżeli jakość wody jest dobra, to nie potrzeba nic robić. Jeżeli nie, to żadna słoma, czy styropian z rurkami nie pomoże.
Tak mnie korciło, zeby poprzeć to co napisałeś przykładem z własnego doświadczenia i wynikającymi z tego przemyśleniami rewidującymi oczekiwania (byłem przygotowany na białe brzuchy tej wiosny) ale się powstrzymałem. I wyszło na to samo .
Chyba większość "ugruntowanych przekonań i praktyk" opiera się na przesądach.
Pozdrawiam serdecznie
Jurek Kowalski
|