Odp: pozorne no-kill czyli wypuszczanie zaduszonych pstrągó
: : nadesłane przez
Michał Mieczyński (postów: 1277) dnia 2006-05-10 08:39:17 z *.hoga.pl
Nie pękło Ci serce tylko żyłka, więc to żyłka była słaba .
Przypomniała mi się angielska zasada dotycząca co prawda łososi, al to podobne ryby.
Sprzęt powinien być taki, by hol łososia trwał tyle w minutach, ile kilogramów (funtów???) waży ryba.