 |
Odp: pozorne no-kill czyli wypuszczanie zaduszonych pstrągó
: : nadesłane przez
Michał O. (postów: 907) dnia 2006-05-09 13:29:34 z *.internetdsl.tpnet.pl |
|
Kiedyś w Wiśle w lecie wyholowałem z pradziku pod brzegiem takiego +40cm. Ryba nawet nie odjechala (chyba wystraszyla sie zbyt plytkiej wody i tryzmala sie swojego M1 -czyli dołka pod krzaczkiem. Trwało to może 2 min i była w podbieraku. Odpialem ją i postawilem w wodzie takiej...dosłownie 10cm glebokiej pomiedzy duzymi kamieniami w lekkim prądzie. Stała tak na tej płyciźnie z minute lekko poruszajac pletwami. Usiadłem obok i patrzyłem...to było lepsze niz 100 zdjęć...W końcu powoli obruciła głowę w kierunku mocniejszego nurtu i popłynęła, powoli majestatycznie. Jestem pewien że przyspoży frajndy niejednemu wędkarzowi.
|
|
[Powrót do
Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem] |
|
|
|
|
Nadawca
|
Data |
|
Brak odpowiedzi na ten list.
Zobacz następną wiadomość.
|
|
|
|
|
|
|