|
Albo kłusują - a wtedy gonić, albo łowią użytkownicy i wtedy mają prawo. Dzięki rybom ze sztucznego tarła dzikich lub zdziczałych ryb można mieć znacznie lepsze efekty w odtwarzaniu rodzimych gatunków. W okręgu nowosądeckim wymieniono w ten sposób część tarłowego stada pstrągów potokowych z widocznym pozytywnym rezultatem. Podobnie było z lipieniem w przeszłości. Uważam, że w wielkiej części brak takich odłowów przyczynił się do malejącej ilości lipieni w Dunajcu i Popradzie. A zaniechanie odłowów spowodowane było silnym naciskiem wędkarzy, którzy powodowani najczęściej szlechetnymi pobudkami uniemożliwili jednak szeroką wymianę genów w puli narybku lipienia.
Na Rabie łowimy około jednej trzeciej długości wszystkich dopływów rocznie, czyli ponad 50 kilometrów cieków łącznie. Co najmniej raz do roku odławiamy nadmiar kleni i brzanek z Raby, a w to miejsce przenosimy z dopływów około 4000 dzikich pstrągów potokowych. Dzięki temu poprawiły się proporcje pomiędzy ciepłolubnymi karpiowatymi a łososiowatymi, a także stworzyła się możliwość rozwoju rzadkich karpiowatych (jelce, kiełbie, piekielnice).
Rozumien odczucia wędkarzy, obserwujących leżące na na boku świnki, ledwo dyszące i wyglądające jak pół nieszczęścia. Bardzo reagują na prąd elektryczny, ale łowione odpowiednim sprzętem najczęściej po długiej chwili odzyskują wigor i odpływają. Najlepiej pozostawić je w spokoju, leżące w niewielkim prądzie wody, albo swobodnie spływające z prądem wody.
|