| |
To oznacza tylko, ze z tymi zimnokrwistymi stworzeniami nigdy nic nie wiadomo. Kiedys obserwowalem
na Dunajcu w Zabrzezy splawiajace sie lipienie. Nie chcialy niczego ruszyc, ani suchej ani mokrej, ani gornej nimfy, ani dolnej, ani duzej, ani malej. Tego samego dnia, w tym samym miejscu skompletowalem pstragi (30+).
Opowiedzialem to Adamowi Sikorze i zapytalem o rade. A on powiedzial - "tak juz bywa".
No wlasnie, tak juz bywa i to jest fajnie.
Serdecznosci, M.K.
P.S.
Czy byles ostatnio na Ropie, ponizej Klimkowki? Wybieram sie tam na urlop, ale to dopiero w sierpniu.
|