|
Od paru dni słuchałem nad Rabą ptaka, który pięknie się odzywał...Nie potrafiłem go zidentyfikować...Miałem w planie nagrać jago piosenkę i odtworzyć ją Antosiowi... Bo trzeba Wam wiedzieć, ze kochał ptaki, znał się na nich jak mało kto i bezbłędnie rozpoznawał je po głosach...No cóż, nie zdążyłem. Ale jutro pójdę znowu posłuchać wiosny nad Rabą. I myślami będę z Antkiem.
K.
|