| |
Dzięki za informacje, popróbuje jeszcze z tymi jeżynkami. Wydaje mi się, że problem może tkwić w za słabym nawinięciu pióra, bo przy łowieniu nie rozwala się na mocowaniu, tylko po prostu jeżynka robi się "luźna". Lubie też dość gęste jeżynki i może za dużo razy przewijam pióro wokół haka.
pozdrowienia
Michał
p.s. jeżynke wykonuje mniej więcej tak:
1. mocuje pióro za skrzydełkami
2. Przechodze nicią wiodącą do oczka
3. Nawijam pióra do oczka (w kierunku odwrotnym do nici wiodącej).
4. Mocuje stosine nicią wiodącą i formuje główke.
Wtedy wszystko wygląda ładnie, tylko nie jest zbyt trwałe, próbowałem też
1. Mocować pióro w tym samym miejscu
2. Nawijać gęstą jeżynka do oczka i z powrotem
3. Mocować koniec stosiny, a następnie "przejść nicią wiodącą przez jeżynke" do oczka (z podręcznika WW)
Wtedy konkstrukcja jest bardziej wytrzymała ale muchy wyglądają jak "szkaradki"
|