Odp: Pradła
: : nadesłane przez
Berto (postów: 374) dnia 2006-04-22 14:44:45 z *.c29.msk.pl
A najgorsze jest to że już haczyki bezzadziorowe nie pomagały (na sposób poholowania i wypuszczenia rybki) Były tak głęboko zapięte w pyskach pstrążków. Dodatkowy plus takiego łowiska to że jak ktoś ukręci najgorszego koczkodana któremu w katalogu much nawet "jedynki" nikt nie da, na takim łowisku pstrągi dadzą mu "szóstkę" Słowem, łowisko takie leczy z kompleksów wędkarskich "nieudaczników" których za sprawą naszych bezrybnych wód coraz więcej Pozdro